Międzynarodowy Plener Karykaturzystów w Dolinie
|W dniach od 4 do 7 października w Dolinie na Ukrainie odbywał się I. Miedzyynarodowy Plener Karykaturzystów. Organizatorami pleneru byli: Miasto Dolina, Dolińskie Centrum Kultury, Sportu i Turystyki przy współpracy Ministerstwa Kultury Ukrainy i Stowarzyszenia Karykaturzystów Ukraińskich. Okazją do zorganizowania pleneru był Festiwal Humoru „Wesoła Kopa” i Dolina Organic Fest.
Organizatorzy zaprosili do udziału w plenerze 16 rysowników. Sześciu z nich reprezentowało karykaturzystów ukraińskich: Konstantin Kazanchev – przewodniczący Stowarzyszenia Karykaturzystów Ukraińskich oraz Alexander Dubovsky, Igor Talalay, Victor Bogdanov, Andrey Sayenko, Gennadiy Nazarov.
Szesnastkę dopełniło dziesięciu rysowników z zagranicy: Klaus Pitter – Austria, Oleg Gutsol – Białoruś, Ivailo Tsvetkov – Bułgaria, Damir Novak – Chorwacja, Bernard Bouton – Francja, Mirosław Hajnos – Polska, Constantin Pavel – Rumunia, Milan Alašević – Słowenia, Halit Kurtulmus Aytoslu – Turcja, Kelemen István – Węgry.
Pierwszy i ostatni dzień, to był czas przeznaczony na przyjazd i wyjazd – organizatorzy zapewnili wszystkim bilety lotnicze w obydwie strony. Dwa środkowe dni, sobota i niedziela, to prawdziwy plener.
W sobotę uczestnicy pleneru wzięli udział w plenerowym rysowaniu przed budynkiem miejskiego domu kultury. „Zadanym” tematem prac były pszczoły i produkty ich pracy, ale dominującą częścią twórczości rysowników były karykatury rysowane zgromadzonej bardzo licznie publiczności. Karykatur tych powstały dziesiątki, a i tak nie udało się z braku czasu narysować wszystkich chętnych.
Popołudnie sobotnie, to część turystyczna pleneru. Karykaturzyści zostali zawiezieni do miejscowości Hoszów, gdzie na górującej nad tą ukraińską wsią skale wznosi się klasztor i świątynia greckokatolicka o.o. bazylianów. I chociaż początki tego miejsca kultu sięgają 1570 roku, to prace nad przekształceniem go w centrum odpustowo-pielgrzymkowe na wzór częstochowskiej Jasnej Góry rozpoczęły się dopiero na początku XXI wieku, w niepodległej Ukrainie.
Głównym obiektem zespołu klasztornego jest bazylika z barokowym wnętrzem. Uwagę w niej przyciąga, oprócz kopii „cudownej” ikony przedstawiającej Matkę Boską Częstochowską, oraz ołtarzy, zwłaszcza ambona w kształcie biblijnej łodzi św. Piotra z rybakami zarzucającymi sieci.
Kolejnym etapem byla wyprawa w okolice miasta Stryj, gdzie w pobliżu wsi Bolechów i Tysiw na pogórzu Karpat Wschodnich znajduje się malownicze uroczysko, Skały Dowbusza. Według legendy, to górska twierdza zbójnika Dowbusza, który rabował bogatych i rozdawał biednym (czyli taki ukraiński odpowiednik polskiego i słowackiego Janosika, Ondraszka z Beskidów, francuskiego Louisa Cartouche czy Robin Hooda z Anglii).
Uroczysko, to zespół skał ciągnący się na dystansie około 1,5 kilometra. Początek zespołu, to „twierdza”, której powstanie datowane jest na czasy prehistoryczne, z kilkoma jaskiniami, będącymi dziełem ludzkich rąk. Szczytem skał biegnie szlak turystyczny, ale ze względu na pogodę (padało, a momentami nawet lało) i swoje bezpieczeństwo, karykaturzyści zaliczyli tylko początkowy etap górskiej części szlaku.
Dzień zakończyła kolacja, a raczej biesiada przy ognisku w górskim szałasie.
Niedziela, to wizyta w miejskim muzeum, następną częścią programu był pierwszy mural w Dolinie, który niedawno został namalowany na ścianie jednego z bloków.
Po obejrzeniu murala rysownicy zamienili się w znawców kulinarnych i oceniali dania przygotowane na konkurs w ramach Dolina Organic Fest.
Wszystkie dania przedstawione do oceny karykaturzystom musiały zawierać miód. Pomysły uczestnicy konkursu mieli różne – od kaszy arbuzowa-miodowej, którą zgodnie z ukraińska tradycją otrzymywał młodzieniec po przyjęciu oświadczyn przez wybrankę (jeśli odpowiedź była odmowna, starający się o rękę dziewczyny dostawał arbuza), poprzez różne wypieki (ciasta i torty), a skończywszy na domowej roboty niesamowitych czekoladkach z miodowym nadzieniem. Ta część pleneru była niewątpliwie najsmaczniejsza.
Po smakowych wrażeniach był czas na wrażenia wizualne. Kolejnym punktem programu było uroczyste otwarcie wystawy prac uczestników pleneru.
Na ekspozycji zostały zaprezentowane wydruki cyfrowe prac, których oryginały rysownicy przekazali organizatorom na aukcję charytatywną.
Po otwarciu wystawy karykaturzyści zostali przewiezieni do motelu, w którym odbyła się ta aukcja. Pod młotek poszły rysunki wszystkich karykaturzystów. W wyniku aukcji uzyskano ponad 28 tysięcy hrywien, które zostaną przekazana na leczenie małej dziewczynki.
Popołudnie niedzielne, to udział w uroczystej gali Festiwal Humoru „Wesoła Kopa”, a następnie pożegnalna kolacja.
Podsumowując… Piszący te słowa już trochę zaliczył plenerów i imprez związanych z rysunkiem satyrycznym i karykaturą, ale z taką organizacją i profesjonalnym podejściem, jak na Ukrainie, jeszcze nie miał do czynienia. O dolińskim plenerze można pisać tylko w samych superlatywach. Program był tak dopracowany, że nie było czasu nawet zamienić wymienionych hrywien na piwo, nieodłączny element wszystkich plenerów… Co nie znaczy, że piwa nie było – było i nie tylko… organizatorzy też o to zadbali !
A za organizację wydarzenia odpowiadali Gala Kurus, Yuliya Antoniv i Svyatoslav Dymyd, którym należą się wielkie, wielkie dzięki !
Perfect my friend Hajnos??????